O tym, dlaczego internetu należy się bać, jak za jego sprawą zmienia się status artysty i gdzie szukać światełka nadziei – z Wojciechem Orlińskim rozmawia Marcin Wilk
O tym, dlaczego internetu należy się bać, jak za jego sprawą zmienia się status artysty i gdzie szukać światełka nadziei – z Wojciechem Orlińskim rozmawia Marcin Wilk
Powiadają, że trapi nas kryzys czytelnictwa – na pewno jednak nie dotyczy to fantastyki, bo ta może się poszczycić zastępem zdeklarowanych fanów. Ale choć zdobyła serca czytelników, to na prestiżu fantastyka nie zyskała – wciąż uchodzi za literaturę dostarczającą przede wszystkim rozrywki.
Rozmowa z Olgą Tokarczuk o warsztacie pracy – miejscu do pisania, harmonogramie dnia oraz towarzystwie suki
Żyjemy w kulturze pośpiechu, która zachęca do wyścigu szczurów i nie pozostawia miejsca na refleksję. Dlatego powstał ruch Slow postulujący zwolnienie tempa życia. O założeniach tego ruchu, presji w szkolnictwie oraz pobudzaniu kreatywności uczniów rozmawiamy z kanadyjskim dziennikarzem i pisarzem Carlem Honoré.
„Bardzo długo nie mogłam napisać reportażu o przeprawie przez Zalew Wiślany. Dlatego że przez cały czas miałam w głowie jeden obraz – ludzi idących po lodzie. I myślałam, że nie chcę od tego obrazu zaczynać, bo to jest takie oczywiste. Ale po tygodniu się poddałam. Ten obraz nie dawał się zamazać w mojej głowie. I pomyślałam sobie, no dobra, może tak trzeba, i trzeba się z tym pogodzić. Bo, ja zawsze tak myślę, co z tego, że to jest oczywiste, skoro jest dobre”. (O pracy nad ksiażką Rok 1945. Wojna i pokój).
Problem intencji, z jaką twórca podchodzi do napisania tekstu literackiego, wydaje się rzutować na jakość dzieła. Autor, przystępując do aktu kreacji literackiej, ma niewątpliwie w podświadomości niejasno sprecyzowane pragnienie, aby jego utwór został uznany za wyjątkowy i oryginalny.
Najwyższy stopień uznania wyrażamy dziś cząstką super-, czasem zastępując ją jakimś innym kawałkiem o nieuświadomionym starożytnym pochodzeniu, jak mega- czy ekstra-. Łączą się one z przymiotnikami, przysłówkami, najczęściej z rzeczownikami – czasem pojawią się i same, jeśli coś jest naprawdę super. Jakiś czas temu bywało jeszcze ultra-, dziś rzadkie... A jeśli ktoś sięgnie po arcy-, to widać, że albo starszy, albo jakiś kulturalny. Rzadko zdarzają się rzeczy i sprawy arcyciekawe, a superciekawych – całkiem sporo. I super.
Rozmowa o Cyprianie Kamilu Norwidzie i byciu niepokornym z Natalią Sikorą – aktorką i piosenkarką
Spacer literackiej bohaterki z przełomu XIX i XX wieku funkcjonuje na kilku płaszczyznach – urasta do rangi ważnej aktywności, świadczącej o przynależności do socjety, a nawet o statusie moralnym. Kobieta przechadzająca się w towarzystwie innej kobiety mieści się w ramach konwencji społecznej, ale kobieta idąca ramię w ramię z mężczyzną wzbudza już zaciekawienie podszyte nieposzanowaniem, nie wspominając o kobiecie na samotnym spacerze, ewokującej ironiczne, a nawet pogardliwe komentarze lub niestosowne propozycje.