POLECAMY
Wspominając o pracach nad Księgami Jakubowymi, mówiłaś o rolce papieru, na której miałaś rozpisane najważniejsze fakty i wydarzenia. Ta rolka wcześniej też występowała?
Nie, wcześniej nie było takiej potrzeby, materiał był do ogarnięcia. Ale zawsze robię szkice rysunkowe, graficzne. Mam zdecydowanie wyobraźnię wzrokową, a do samej struktury opowieści przywiązuję dość dużą wagę. Nie lubię rozlazłej gawędy. Przy Księgach Jakubowych zwykłe kartki nie mieściły całego plotu, pięćdziesięciu lat trwania tej historii, mnóstwa postaci i wątków. Stąd rulon.
Czym zapisywałaś notatk...