Siła języka jest ogromna. Pisze o tym we wstępie do poradnika Etyka języka i odpowiedzialna komunikacja prof. Ewa Kołodziejek z Rady Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk: „Język jest jak powietrze. Gdy powietrze jest czyste i świeże, to jest czym oddychać, czujemy się dobrze, żyjemy. Gdy powietrze jest duszne, gęste, to się dusimy, cierpimy, chorujemy. Gdy powietrze jest trujące – umieramy”1.
Dział: Polski na czasie
Pomysły maltańskiego psychologa i lekarza – Edwarda de Bono – wykorzystywane są w wielu dziedzinach; w szkołach sięga się np. po słynną technikę rozwiązywania problemów, znaną jako „6 myślowych kapeluszy” (opisaną w książce pod takim zresztą tytułem) czy po prostu „kapelusze de Bono”. Mnie fascynuje równie mocno inna pozycja autora – Umysł kreatywny [1]. Warto rozważyć wykorzystanie jej w trakcie nietypowych powtórek lektur, służących z kolei jako wstęp do redagowania opowiadania twórczego.
„Każdy student uczy i każdy wykładowca zdobywa wiedzę: wzajemne obdarowywanie się w uczeniu przez dyskusję”. Tak swój artykuł opublikowany w książce Johna Stewarta Mosty zamiast murów zatytułował C. Roland Christensen, którego zdaniem nauczania i uczenia się nie można oddzielić, ponieważ są to części kontinnum wzajemnego dawania i otrzymywania, a dyskusja jako forma komunikacji powoduje, że przekazywanie wiedzy nie leży tylko po stronie nauczyciela, ale w procesie tym aktywni są również uczniowie. Autor patrzy na proces uczenia przez pryzmat wzajemności i podkreśla wagę kwestionowania prawd podczas dyskusji prowadzonych w procesie uczenia się i nauczania. Jednak uczenie przez dyskusję wymaga atmosfery wolności, otwartości, która ożywia uczniów i powoduje, że chcą współuczestniczyć w zajęciach i czują się współodpowiedzialni za swój proces nauki.
Lekcje języka polskiego są głęboko osadzone w przeszłości – uczniowie częściej omawiają teksty poetów zamierzchłych epok niż współczesnych autorów, a i najnowszym zagadnieniom językowym poświęca się mniej czasu niż tym, które wiążą się z rozwojem historycznym polszczyzny. Nie oznacza to jednak, że stosowane przez nauczycieli metody pracy również powinny być ściślej związane z przeszłością niż z teraźniejszością. Co więcej, mogą one wychodzić naprzeciw przyszłości, kształtować kompetencje, które warunkują samorealizację, umiejętność uczenia się czy szansę na zatrudnienie. Coraz więcej pisze się o tym, że nie wiemy, do jakiej przyszłości przygotowujemy naszych uczniów.
Dzisiaj kluczem otwierającym drzwi do edukacji jest dostępność. Włączanie wszystkich uczniów na równych prawach do ogólnodostępnej szkoły stanowi standard. Osoby uczące nie chcą już pustych dyskusji o wychodzeniu ze strefy komfortu. Na tym etapie potrzebują wymiany dobrych praktyk. Każdy moment jest dobry na dokonanie autoewaluacji własnego warsztatu pracy. Warto stanąć przed lustrem i zapytać siebie: co się udało, co nie wyszło, czego robić mniej, komu poświęcić więcej uwagi, a z czego zrezygnować. Dobrze, jeśli pośród tych pytań pojawi się refleksja dotycząca dostępności procesu edukacji dla wszystkich osób uczących się.
W świetle nowej matury, która w założeniu dodaje moduł lekturowy z kontekstami historycznoliterackimi, powracają pytania o to, jak poradzić sobie z czytaniem/nieczytaniem lektur przez uczniów, jak sprawdzać, czy przeczytali, jak ćwiczyć znajomość historii literatury oraz jak na lekcjach ustawić akcenty, by pozwolić młodzieży osiągnąć dobre rezultaty. Podpowiadamy, co jako nauczycielki i nauczyciele możemy zrobić, aby – wkroczywszy do świata „nowych” nastolatków – znaleźć z nimi wspólny język i uczynić lekcje polskiego ciekawymi i angażującymi.
Tworząc notatki syntezujące wiedzę, warto znaleźć własny pomysł, patenty na to, by zawarte w nich treści aktywnie wspierały proces uczenia się. Jednym z pomysłów na usprawnienie zapamiętywania są notatki wizualne. Mogą one przybierać różne formy i kształty, najważniejsze jednak, że dzięki teorii podwójnego kodowania są skuteczne.
Przysłowie chińskie mówi, że jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów. Nie można się z tym nie zgodzić. Bodziec obrazkowy jest szybciej i łatwiej „przyswajalny” zarówno przez uczącego się, jak i przez czytelnika. Dlaczego więc nie wykorzystać go na lekcjach języka polskiego? Zachęcam do zabawy i nauki z komiksem w roli głównej!
Nowoczesna, a przede wszystkim przyjazna i odpowiadająca na potrzeby uczniów szkoła. Każde dziecko pracuje według swoich możliwości, we własnym rytmie i na odpowiednim dla siebie poziomie. Nauczanie jest dostosowane do predyspozycji uczniów. Uwaga nauczyciela kierowana jest na poszczególnych uczniów.