Pytanie zawarte w tytule jest tyle przewrotne, co prawdziwe. Dlaczego? Ponieważ nadmierna i nieumiejętna motywacja zewnętrzna – w przypadku dzieci generowana przez dorosłych daje efekt odwrotny do pożądanego. Czyli paradoksalnie wpływa na utratę zaangażowania i zainteresowania dziecka nauką, zamiast je wzmacniać. Zwiększenie nacisków i zachęt, czyli zwiększenie presji, nasila opór dziecka. Zamknięci w błędnym kole dobrych intencji i odwrotnych skutków stajemy się coraz bardziej bezradni, a uczeń coraz bardziej zniechęcone. Dlaczego tak to działa? I co zrobić, by było inaczej?