Przygotowując zestawy zadań dla ósmoklasistów, warto upewnić się, czy wymagania, jakie stawiamy przed uczniem, są zgodne z podstawą programową. Podobnie jest z korzystaniem z gotowych materiałów – tu powinna obowiązywać zasada „ograniczonego zaufania”. Pewne tematy, pojęcia są obecne na lekcjach, w podręcznikach, jesteśmy do nich przyzwyczajeni i za każdym razem raczej nie upewniamy się, czy dane zagadnienie znajduje się w podstawie, czy nie.
POLECAMY
Zastanawiasz się, jak przygotować dzieci do egzaminu? Przeczytaj artykuł: Ballada romantyczna. Przygotowanie do egzaminu ósmoklasisty z języka polskiego
Od razu pragnę podkreślić, że nie jestem zwolenniczką „minimum”, ograniczania się do podstawy programowej. Cenię konteksty, relacje intertekstualne, stawiam na pokazanie bogactwa języka, dyskusje, lekcje, które obeszły się bez podręczników, a czasem zeszytów. Chodzi tylko o to, by – „diagnozując” stopień przygotowania uczniów do egzaminu – przypadkiem nie uzyskać błędnych danych i nie wyciągnąć fałszywych, krzywdzących poniekąd, wniosków.
Pisząc ten wstęp, myślę o grotesce, której nie znajdziemy w podstawie programowej z języka polskiego dla szkoły podstawowej, a bez której nie wyobrażam sobie choć kilku lekcji w starszych klasach tego etapu kształcenia. Wytłumaczenie, czym jest ta kategoria estetyczna, nie jest łatwe, ale jest możliwe. Pytam chłopców o to, czym są pojazdy hybrydowe, i pozwalam im się popisać wiedzą na temat silników spalinowych i elektrycznych. Nierzadko głos zabierze osoba, której zainteresowania są dość odległe od treści poruszanych na lekcji… Następnie pytam nastolatki, czym dokładnie jest manicure hybrydowy. W ten sposób płynnie przechodzimy do hybrydy, jaką w literaturze jest groteska.
Omawiając z uczniami na lekcji opowiadanie Europejczyk, nie pominęłabym na pe...