Fantastyka jako wyzwanie – jak dzięki fantastyce urozmaicić lekcje języka polskiego

Horyzonty polonistyki

Czy fantastyka może być przestrzenią do rozmowy? W podstawie programowej podpowiedzi jest, niestety, niewiele. Można jednak znaleźć sposoby na „przemycenie” treści fantastycznych w taki sposób, żeby uczniowie chętniej angażowali się w zajęcia.

Na maturze w 2020 roku w arkuszu został zamieszczony temat: „Jak wprowadzenie elementów fantastycznych do utworu wpływa na przesłanie tego utworu? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do podanych fragmentów Wesela, do całego dramatu Stanisława Wyspiańskiego oraz do wybranego tekstu kultury”. Wydawałoby się, że zadanie jest bardzo proste. Wszak Wesele to lektura „ogwiazdkowana”, omawiana wyjątkowo szczegółowo, sformułowanie „elementy fantastyczne” powinno być w pełni zrozumiałe, określenie ich funkcji dość łatwe. I co? Totalna porażka! Dla dużej grupy maturzystek i maturzystów Wesele okazało się utworem nieznanym, dla wielu z nich fragmenty tekstu sytuowały się daleko od poziomu elementarnego zrozumienia (Rachela stawała się… Rachelem bądź [sic!] Chochołem). Jednak główny problem stanowiła bezradność wobec wskazania, zdefiniowania i zinterpretowania elementów fantastycznych w tekstach kultury. Abiturienci i abiturientki twierdzili na przykład, że utworami zawierającymi elementy fantastyczne są: Lalka Bolesława Prusa, Przedwiośnie Stefana Żeromskiego, Granica Zofii Nałkowskiej, Kamienie na szaniec Aleksandra Kamińskiego, Zdążyć przed Panem Bogiem Hanny Krall, opowiadania Tadeusza Borowskiego… Jaka stąd wynika konkluzja? Sprawdzający prace maturalne doszli do wniosku, że młodzi ludzie identyfikują termin fantastyka z fikcją literacką, a nawet fabułą. Na domiar złego okazało się, że wszystko jest dla nich fikcją – także literatura faktu. Gdzie są przyczyny takiego stanu rzeczy?
 

POLECAMY


Fantastyka a podstawa programowa

Wojna ze wszystkim, co może się „znawcom” literatury i wojującym stróżom moralności bezpodstawnie kojarzyć z czarną magią, podważaniem wartości chrześcijańskich (na przykład twórczość klasyczki literatury fantasy Ursuli Le Guin, cykl o Harrym Potterze J.K. Rowling), spowodowała oczyszczenie podstawy programowej – na poziomie szkoły zarówno podstawowej, jak i ponadpodstawowej – z wielu niepożądanych pozycji lekturowych. 
Co się ostało? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie jest jeszcze tak źle. Lekturami z gatunku fantasy, science fiction oraz zawierającymi wątki fantastyczne są w podstawówce chociażby:

  • na liście lektur obowiązkowych:
    –    Jan Brzechwa, Akademia Pana Kleksa;
    –    Charles Dickens, Opowieść wigilijna;
    –    Clive Staples Lewis, Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa;
    –    Ignacy Krasicki, Bajki;
    –    Adam Mickiewicz, Pani Twardowska;
    –    John Ronald Reuel Tolkien, Hobbit, czyli tam i z powrotem;
    –    wybrane mity greckie, w tym mit o powstaniu świata oraz mity o Prometeuszu, o Syzyfie, o Demeter i Korze, o Dedalu i Ikarze, o Heraklesie, o Tezeuszu i Ariadnie, o Orfeuszu i Eurydyce;
    –    wybrane podania i legendy polskie, w tym o Lechu, o Piaście, o Kraku i Wandzie;
    –    wybrane baśnie polskie i europejskie, w tym: Charles Perrault, Kopciuszek; Aleksander Puszkin, Bajka o rybaku i rybce;
    –    Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę;
    –    Juliusz Słowacki, Balladyna.
     
  • na liście lektur uzupełniających:
    –    Lewis Carroll, Alicja w Krainie Czarów;
    –    Carlo Collodi, Pinokio;
    –    John Flanagan, Zwiadowcy. Księga 1. Ruiny Gorlanu;
    –    Olaf Fritsche, S...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Polonistyka"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI