Eminencje zachwytu

Punkt widzenia - felieton

Pamiętam taką scenę z Widnokręgu Myśliwskiego – mężczyzna przywołuje swoje dzieciństwo na wsi. Opowiada, jak podczas wakacji przez szparę w drzwiach podglądał kąpiącą się w balii ciotkę. Może nie pamiętam dokładnie, może trochę dopowiadam, to nie jest istotne. Chodzi o to wrażenie półmroku oświetlonego być może lampą naftową, podglądanie; włosy zaplecione w warkocz i upięte wysoko, w taki sposób, że zmoczone wodą zostają tylko pojedyncze kosmyki na skroniach i karku.

Albo inna historia. Tym razem Marquez i Miłość w czasach zarazy. Młode kobiety spotkały się w łaźni, by skrycie palić i rozmawiać o mężczyznach i miłosnych uniesieniach. Nagie, bezwstydne, miękkie od gorącej wody. Pamiętam tę scenę, zupełnie jakby to było moje wspomnienie, jakbym to widziała z oddali, w półmroku.

POLECAMY

Takie podglądane obrazy można skojarzyć z fotografią, ale również, albo jeszcze bardziej – ze sceną teatralną. Bowiem zupełnie jak w teatrze jest to odkrywanie rzeczywistości, której na co dzień może nawet nie zauważamy. Teatr ekstraktuje rzeczywistość i tworzy eliksiry z najcenniejszych składników. Teatralny sposób percypowania jest charakterystyczny dla przedstawień świata kobiet w sztuce – niezależnie od kręgu kulturowego. Obraz przestrzeni, w której poruszają się kobiety, jest bardzo często pokazywany jako terytorium wyodrębnione, hermetyczne i magiczne. Pełen dostęp do niego oraz możliwość poznania jego prawdziwego bogactwa mają wyłącznie osoby wtajemniczone, posługujące się tym samym język...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Polonistyka"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI