Powszechne przekonanie, że upragniony dobrostan psychiczny pojawi się, gdy zrealizowane zostaną istotne cele i dążenia czy zdobyte zostaną określone dobra materialne, powoduje, iż „odkłada się” bycie szczęśliwym na później. Większość ludzi wierzy bowiem, iż „ostateczne szczęście czeka na nich za horyzontem spełnionych marzeń: szczęśliwy będę dopiero, gdy uda mi się zrealizować wszystkie ważne cele życiowe.
W naszym myśleniu przewagę ma teoria szczęścia pochodzącego z zewnątrz i wynikające z niej złudzenie postępu
hedonicznego” (Czapiński, 2005, s. 54–55). Okazuje się jednak, że to indywidualny system przekonań oraz sposób pos-trzegania świata ma o wiele większy wpływ na poczucie szczęścia niż obiektywne warunki (Diener, Lucas, Oishi, 2005,
s. 45). Liczne badania jednoznacznie wykazały bowiem, iż niemat...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Polonistyka"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!