W świecie przysłów i książek
O milczeniu – co za paradoks! – mówi się wiele. Osobę milczącą określają dziesiątki wariantów przysłów, wyrażeń obfitujących w porównania – między innymi do grobu, kamienia czy mnicha. Zgodnie z mądrościami ludowymi milczeć może ten, kto czuje się winny (podobnie zresztą czuje się ten, kto się tłumaczy, mówi zbyt dużo), ale również ten, kto jest rozumny, czyli mądry („Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny”) – w tym drugim, pozytywnym kontekście milczenie jest cnotą, ozdobą młodego, złotem, podczas gdy mowa jest jedynie srebrem.
POLECAMY
Motyw milczenia rozmaicie realizowany jest w literaturze. Książki pełne słów są książkami o osobach, które nie chcą bądź nie mogą mówić. I podobnie jak w przypadku przysłów mamy tu do czynienia z dużym zróżnicowaniem aksjologicznym, również w lekturach dla dzieci i młodzieży. Milczenie jest wartością pozytywną w kultowej powieści Momo Michaela Endego, opowiadającej o dziewczynce obdarzonej niespotykanym, niezwykłym wręcz talentem słuchania. Ludzie w jej obecności milczą na głos, czują się szczęśliwi, przeżywają swego rodzaju oczyszczenie, udaje im się rozwikłać problemy, z którymi sobie wcześniej nie radzili. Momo ma po prostu dar milczenia. Małomówność wartościowana pozytywnie pojawia się na kartach powieści nieocenionego Roalda Dahla. Tytułowa bohaterka książki Matylda, kilkuletnia dziewczynka, przeważnie milczy, gdyż nie znajduje w swoim otoczeniu osób na poziomie, to jest takich, z którymi warto konwersować. Cisza jest jej rea...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Polonistyka"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!