Zazwyczaj uczeń rozumie, że gdy spotyka w wierszu wyrazy niewystępujące obok siebie w języku codziennym, np. konfigurację: „przerzedzone włosy domu”, to na pewno ma do czynienia z metaforą, czyli ze środkiem artystycznym, którego znaczenia nie bierze się dosłownie. Jest więc przenośnia czymś, nad czym trzeba się natrudzić intelektualnie, a co nauczyciel nazywa interpretacją. Domy nie mają włosów, tym bardziej „przerzedzonych”. „Przerzedzone włosy domu” to niedorzeczne zestawienie… A zatem jaką treść skrywa? I tu zaczyna się przygoda wyobraźni, tropienie sensów zasłoniętych przez zagadkowe słowa – padają hipotezy, że „przerzedzone włosy domu” mogą być: zdziesiątkowaną przez czynniki atmosferyczne dachówką, uszkodzonym poszyciem dachowym innego typu, dachem z niewielką liczbą anten albo nawet budynkiem ze zniszczoną częścią szczytową wskutek bombardowania…
Po upewnieniu się, że uczeń opanował sedno metafory, polonista wprowadza go w tajniki uosobienia i ożywienia. Niestety – rzadko kiedy zasygnalizuje, że są to odmiany przenośni, wskutek czego personifikacja i animizacja przyszłemu licealiście nie będą się kojarzyć z metaforyzacją.
P...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Polonistyka"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!