Płonące kieliszki zamiast sałatki
Zacznę od anegdotki, którą przeczytałem niedawno w „Gazecie Telewizyjnej”.
POLECAMY
Znany krytyk filmowy, rekomendując Popiół i diament Andrzeja Wajdy, przypomniał, że to Janusz Morgenstern „wymyślił scenę z płonącymi kieliszkami, która «w scenariuszu zaznaczona była jako jedzenie sałatki czy coś w tym rodzaju»”. Brzmi zabawnie, ale warto potraktować ten krótki cytat jako surowe napomnienie. Każdy szczegół może okazać się kluczem do oszałamiającego sukcesu, dlatego trzeba go dokładnie obejrzeć i zastanowić się, czy można sensownie i skutecznie go podrasować, czyli podnieść jego temperaturę i zwiększyć „przylepność”.
Scena w barze, w czasie której Zbigniew Cybulski podpala kieliszki z alkoholem, stała się sceną reprezentatywną dla tego filmu. Co pamiętamy z Popiołu i diamentu? Przede wszystkim właśnie coś, co w pierwotnym zamyśle miało być konsumpcją banalnej sałatki. Aż strach pomy...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Polonistyka"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!