Czasem to pisarze – w roli krytyków – dawali dowód najlepszej, najbardziej pogłębionej lektury: w latach 30. Bruno Schulz był autorem najbardziej przenikliwej recenzji Ferdydurke. Krytyk był w stanie swoją interpretacją ustalić kontekst utworu, nadać mu określoną wymowę, obowiązującą przez lata. Tak było w przypadku Kazimierza Wyki czytającego Pana Tadeusza. Teksty krytyczne budziły mocne reakcje i wywoływały polemiki – czego dowody odnajdujemy w dziewiętnastowiecznych wystąpieniach Maurycego Mochnackiego, ale też stosunkowo niedawno, gdy w 1987 roku Jan Błoński opublikował tekst Biedni Polacy patrzą na getto na łamach „Tygodnika Powszechnego”. Tym artykułem rozpoczął debatę o postawach Polaków wobec Żydów w czasie wojny, a zatem wykraczał daleko poza życie literackie. Dyskusję o poezji i jej zadaniach wywołał Andrzej Franaszek, gdy w „Gazecie Wyborczej” domagał się sztuki dającej wzruszenie i otwartej na czytelnika, a jednocześnie jako wzory do naśladowania podawał wyłącznie nazwiska poetów mężczyzn. Dyskusja ta szybko rozdzieliła się na dwa wątki: pisano o zadaniach poezji, jej cechach pożądanych współcześnie, próbowano formułować wnioski normatywne, ale z drugiej strony toczyła się rozmowa o parytetach w literaturze i życiu literackim, o konieczności dowartościowania kobiet, które z reguły pomijane są w manifestach, gdyż ich nazwiska i twórczość zawsze wydają się słabsze, mniej znaczące. Prawdziwa awantura i znów ożywiona debata – najdalej wykraczająca poza życie literackie – rozpoczęła się niedawno od wystąpienia Mai Staśko przeciwko Marcinowi Świetlickiemu i jego męskim, szowinistycznym komentarzom. Staśko – krytyczka z Poznania, aktywistka społeczna zaangażowana w ruch feministyczny, skrytykowała to, o czym w gruncie rzeczy wszyscy wiedzieli: antykobiece, maczystowskie wypowiedzi Świetlickiego do tej pory jednak uznawano za element...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Polonistyka"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!