POLECAMY
Zdj. 1.
Eugène Delacroix,
litografia do Fausta, około 1828 roku
Obecnie coraz częściej odchodzi się od dychotomicznego podziału na to, co jest analizą (opisem), i na to, co jest interpretacją, gdyż w istocie w dziele sztuki „wszystko jest przedmiotem interpretacji”[2]. Problemem jest umiejętność przeprowadzenia rzetelnej i wiarygodnej interpretacji klasycznych dzieł, w której udałoby się przełamać jej konwencjonalne i schematyczne status quo[3]. W tym celu warto przyjrzeć się ponownie czterem kryteriom „prawdziwości” interpretacji według Janusza Sławińskiego, takim jak:
- zrozumiałość („uczytelnienie tego, co interpretowane”),
- innowacyjność („zdolność do podtrzymywania obcości przedmiotu (tekstu) względem tego, co dla interpretatora powszednie i swojskie”),
- indywidualizm („uwierzytelnienie podmiotowe interpretacji”),
- intertekstualność („współpraca i współzawodnictwo między różnymi interpretacjami”).
Na potrzeby dalszych rozważań sformułowanie „prawdziwość” interpretacji lepiej zastąpić pojęciami „wiarygodność” czy „perswazyjność”[4]. W tym ujęciu interpretacja jest rodzajem holistycznego wyjaśnienia dzieła („hipoteza ukrytej całości dzieła”), które nawarstwia się nad analizą. W tym sensie interpretacja kontynuuje to, co inicjuje analiza, przez wpisanie wcześniejszych ustaleń w rozmaite konteksty: historyczny, kulturowy, komunikacyjny. Ważne jest przy tym „odsłonięcie” w interpretacji tego, co w dziele odbiega od schematyzmu oraz podlega wartościowaniu. Wybitne interpretacje cechuj...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Polonistyka"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!