Współczesne realia nauczyciela i ucznia
Chociaż niełatwo to czasami przyznać, każda jednostka lekcyjna obciąża fizycznie albo psychicznie ucznia. Zrozumiałe, że w tym miejscu mogą pojawić się wątpliwości dotyczące atrakcyjności zajęć, starań nauczyciela i stawianych mu wymagań, rozdźwięk między dzisiejszym młodym człowiekiem a tym sprzed kilku lat. Gdyby teraz rozgorzała dyskusja, zapewne nie ominęłaby definicji oraz cech nowoczesnego szkolnictwa. Nie jest to jednak celem niniejszego artykułu. Nauczyciel XXI w. to nie tylko specjalista w danej dziedzinie, ale przede wszystkim mediator, mentor, opiekun, planista, psycholog. Do tego jednostka ambitna, cierpliwa, pełna pasji, stabilna emocjonalnie, która powinna dążyć do samodoskonalenia[1]. Ponadto reagująca na wszelkie zmiany społeczne oraz kulturowe, elastyczna, zdolna do zmiany przyzwyczajeń i metod. Jej cel zaś upatruje się w przygotowaniu dziecka do funkcjonowania w warunkach podlegającej nieustannej ewolucji rzeczywistości i współpracy z różnorodnym otoczeniem.
POLECAMY
Wszechobecnym środowiskiem dla młodzieży są media. Z tego też powodu określa się ją jako always on, homo mediens, „pokolenie Z”. Głównym zagrożeniem naturalnie jest internet. Stanowi źródło informacji, nierzadko zbędnych i niewykorzystywanych dalej[2]. Oprócz tego zapewnia rozrywkę, czyli, generalizując, robienie tego, co sprawia przyjemność. Daremne wydaje się stawianie pytania, czy w ten sposób można nazwać jakąkolwiek lekcję. Nauczyciele uatrakcyjniają swoje zajęcia, stosując mnóstwo metod aktywizujących. Muszą przy tym uważać, aby nie powtarzały się one zbyt często – monotonna schematyczność może bardzo szybko zrazić uczniów i nie jest dla nich niczym atrakcyjnym – oraz harmonizowały z omawianym materiałem i wiekiem podopiecznych. Przykładowo przekład intersemiotyczny doskonale sprawdza się w klasach młodszych podczas wyjaśniania pojęcia czy wyodrębniania obrazów poetyckich, chociażby w utworze Przypowieść o maku Czesława Miłosza. Niemniej trudno oczekiwać chęci malarskiego zaprezentowania treści wiersza przez uczniów klas siódmych i ósmych.
Lekcja jako gra
Granie całkowicie angażuje uczestnika, bawi oraz dostarcza mu ciekawych wyzwań, ucząc przy tym go cierpliwości, planowania, wymagając kreatywności, logicznego myślenia i podejmowania samodzielnych decyzji. Wzbudza także wewnętrzną motywację do działania, zwłaszcza w wypadku pojawienia się ingredientu rywalizacji.
Wszystko to jest możliwe do wystąpienia na lekcjach. Alternatywą dla ponawianych metod aktywizujących staje się grywalizacja (gamifikacja), z rozmaitymi odmianami, jak choćby escape room. Istnieje jeszcze inny termin opisujący to zjawisko – „gryfikacja”, jednakże rozważania terminologiczne nie są najważniejsze[4]. Trzeba przyjąć, jak pisał Paweł Tkaczyk, że grywalizacja to „przeniesienie mechanizmów znanych z gier (także komputerowych, choć nie tylko) do rzeczywistego świata, aby zmieniać ludzkie zachowania”[5]. W ramach edukacji powinna pod pretekstem zabawy, zaciekawiając uczniów przez odrzucenie rutynowych czynności, dążyć do przekazania wiedzy, nauczenia i utrwalenia jej. Metoda ta nie ma jednak nic wspólnego z tworzeniem gier w trakcie zajęć ani z graniem w gry.
Stosowanie elementów grywalizacji na zajęciach wymaga od nauczyciela niemałego czasu na przemyślenie całej koncepcji, wymyślenie fabuły, ustalenie szczegółów, stworzenie zasad i warunków wprowadzenia cyklu lekcji-gier, na przykład podczas zgłębiania lektur szkolnych. Absorbująca gra jest długa, nie wymaga pośpiechu, co w odniesieniu do jednych zajęć staje się wręcz niemożliwe. Uczestnicy powinni mieć możliwość wykonania zadań (misji) w odpowiednim dla siebie tempie.
Lekcja może stać się grą. Warto zastosować reguły oraz założenia gier fabularnych, zwanych RPG (role-playing game), obecne również w grach planszowych. W takim ujęciu nauczyciel kreuje świat gry, ustala jej reguły i dba o to, żeby były one respektowane, poza tym nie ingeruje w nią zbytnio. Staje się swoistym mistrzem gry albo inaczej bajarzem czy narratorem. Uczniowie, jako uczestnicy, pewne kwestie i ustalenia powinni suwerennie interpretować. Istotne jest stworzenie misji – każda mus...