Dzisiejszy młody człowiek jest absolutnie uzewnętrzniony, upubliczniony. To on – zawsze podłączony. To on – nigdy off. To on – zawsze online. Kiedyś do szkoły brał jabłko, a ciśnienie podnosiły mu zajęcia WF-u, dziś wi-fi przyspiesza bicie serca, a nadgryzione jabłko wibruje w kieszeni. Taka jest dzisiejsza rzeczywistość młodzieży. My, nauczyciele i wychowawcy, powinniśmy ją uszanować. Proponuję nową perspektywę, łączącą to, co bliskie młodzieży, z tym, co dla nich nieco obce i co może stanowić pewne wyzwanie. Wszystko po to, by wspierać młodych w rozwoju osobistym.