Na łamach jedenastego wydania czasopisma „Polonistyka” publikujemy szereg artykułów dotyczących tematyki Zagłady. Aldona Szukalska, Lidia Ciborowska i Katarzyna Kuczyńska-Koschany proponują książki o Holokauście, o które warto rozbudować szkolny kanon – „Pamiętnik” Dawida Rubinowicza, zbiór opowiadań pt. „Osmaleni” autorstwa Irit Amiel i debiutancki tom poezji Jerzego Ficowskiego pt. „Ołowiani żołnierze”, z którego pochodzi zapomniany wiersz „Exodus 1947”. Omawiamy również lektury szkolne o Zagładzie z perspektywy edukacji uniwersyteckiej, przybliżamy opowiadania o doświadczeniach wojennych, które w wieku blisko 60 lat opublikowała Ida Fink i podejmujemy temat niejednoznacznego statusu fotografii przedstawiających ofiary i katów. Żywimy nadzieję, że nieznane lektury wojenne zaprezentowane w grudniowym numerze czasopisma zainspirują Państwa do rozpoczęcia rozmowy na temat prześladowań Żydów podczas II wojny światowej.
„Wykaz lektur proponowanych w podstawie programowej Ministerstwa Edukacji Naukowej wydaje się trafny. Łączy on klasykę (opowiadania Borowskiego, Nałkowskiej, «Zdążyć przed Panem Bogiem» Hanny Krall, «Rozmowy z katem» Moczarskiego) z autorami «nowymi». Są wśród nich Irit Amiel oraz Ida Fink. Ich proza jest jednak tylko pozornie prosta w lekturze. Polonista omawiający wraz z uczniami któryś z tekstów Fink musi dobrze przemyśleć taką lekcję, by uniknąć łatwych rozwiązań interpretacyjnych” – przestrzega Sławomir Buryła w tekście zatytułowanym „Osadzić zagładę w kontekście”, który otwiera niniejszy numer czasopisma „Polonistyka”. Autor przedstawia najważniejsze problemy dotyczące nauczania o Zagładzie, proponuje lektury wojenne, o które warto rozszerzyć szkolny kanon i wskazuje na dzisiejsze możliwości dydaktyczne
Zachęcamy Państwa do lektury artykułu dr hab. Katarzyny Kuczyńskiej-Koschany pt. „«Exodus 1947»”. Zapomniany wiersz Jerzego Ficowskiego o żydowskim «statku pijanym»”, opublikowanego w rubryce „Polski w praktyce – tajniki warsztatu”. Tekst stanowi analizę wiersza polskiego poety, eseisty, tłumacza, znawcy folkloru żydowskiego i cygańskiego, który pochodzi z jego debiutanckiego tomu poezji pt. „Ołowiani żołnierze”. Autorka podkreśla fakt, że „wiersz Jerzego Ficowskiego został napisany w roku 1948, a przedrukowany w wyborze z roku 1970, czyli niebawem po «suchym pogromie» (określenie Adama Michnika) 1968 roku, i po kolejnym wielkim exodusie, tym razem polskich Żydów, po wyjściu z Polin (Polski) nie dobrowolnym, lecz przymusowym”.
W tym samym dziale znajduje się artykuł autorstwa Lidii Ciborowskiej zatytułowany „«Osmaleni»” Zagładą. O opowiadaniach Irit Amiel”, przybliżający postać i twórczość izraelskiej poetki, pisarki i tłumaczki polskiego pochodzenia – Irit Amiel, czyli Ireny Librowicz. „Amiel wprowadziła do literatury termin «osmaleni» na oznaczenie ludzi, którzy przeżyli Holokaust, podczas gdy ich najbliżsi zginęli. Jednak Zagłada, która zakończyła się wraz z II wojną światową, trwa nieustannie w świecie autorki i jej bohaterów. Oni są naznaczeni Shoah, bo ta rzeczywistość – zdaje się zamknięta – jest wciąż żywa w uczuciach i świadomości ocalałych, którzy stali się jej ofiarami” – pisze Lidia Ciborowska.
Zagłada jest wciąż tematem przemilczanym na lekcjach języka polskiego w gimnazjum, a omawianie książek o Holokauście ogranicza się do kilku tekstów kanonicznych. „O takim stanie rzeczy w niewielkim stopniu decydują czynniki historyczne – powojenne milczenie wypływające z niefortunnej roli narodu polskiego jako świadka ludobójstwa. O wiele większe znaczenie mają względy praktyczne, a także pedagogiczne, gdyż kwestia Zagłady ze względu na bagaż okrucieństwa, który ze sobą niesie, dla przeciętnego ucznia w wieku dojrzewania jest po prostu zbyt trudna do udźwignięcia” – wyjaśnia Aldona Szukalska w artykule zatytułowanym „Zapisywanie Zagłady – «Pamiętnik» Dawida Rubinowicza”. Wśród książek o Holokauście na szczególną uwagę zasługują „Pamiętniki” Dawida Rubinowicza, które mogą być analizowane już na etapie klasy pierwszej gimnazjum. Zapiski dwunastoletniego świadka i ofiary Holokaustu to dobry punkt wyjścia do omówienia formy dziennika, gdyż w odróżnieniu od pamiętnika Anny Frank jest on autentycznym dziennikiem. „Pięć zeszytów w linie zapisanych starannym pismem stanowi niezwykły ślad po żydowskim chłopcu, który ujawniając swą dziecięcą wrażliwość, opisuje prześladowania narodu wybranego. Zachowane notatki obejmują okres od 21 marca 1940 roku do 1 czerwca 1942, a o tym, kto jest ich autorem, świadczy odbicie ręcznie wystruganej pieczątki na pierwszej stronie ostatniego z kajetów. Początkowo krótkie zapisy wraz z upływem czasu stają się coraz częstsze i bardziej obszerne, jakby ich autor próbował przelać na papier narastającą grozę i liczniejsze z każdym dniem prześladowania” – podkreśla Aldona Szukalska, sytuując „Pamiętniki” Dawida Rubinowicza obok innych, ważnych lektur wojennych – dzienników Anny Frank, „Dziewczynka w czerwonym płaszczyku” Romy Ligockiej i „Chłopiec w pasiastej piżamce” Johna Boyne’a.